Takie tam w sobote :P

A po bieganiu :

Pobudka 7rano, przenoszenie mebli itd. itd. REMONT :( Czasu mało i zero mobilizacji. Tyle w tym temacie ;)

Pobudka 5 rano, śniadanie - 2 kanapki z dżemem i herbatka + czas honoru. Godzina 6.30 zaczynam się rozgrzewać i o 7dmej już byłem na dworze. Przebiegłem 4 kilometry całkiem fajnie przyjemnie się biegło, lecz w drodzę powrotnej słońce zaczęło prażyć i nie powiem trochę potu wydaliłem z siebie ;) Dzisiaj mały dystansik bo dawno nie biegałem, ale może jeszcze na rower sobie pójdę.. zobaczymy :P

__________________________________________________________________________________
Endomondo:
http://www.endomondo.com/profile/3503213

Runtastic:
http://www.runtastic.com/pl/uzytkownicy/michal-melgies

Run-log :
http://run-log.com/profiles/profile/MaxiMichal/

Wstałem koło 8smej, padał deszcz, o 10tej w miarę ładna pogoda się zrobiła, a więc poszedłem biegać. Biegało się wręcz zajebiście! Idealna pogoda, nie było gorąco, ani za zimno, do tego lekki wiaterek.

A po takim bieganiu obiadek :)

Pobudka 6 rano, komp, śniadanie złożone z 2 kanapek z dżemem - mama robiła, ale kwaśny strasznie jakiś, później za jakąś godzinę po podciągałem się na drążku i porobiłem trochę brzuszków, zjadłem ciasto (fale dunaju), odczekałem jakieś 30-60 minut i po zmotywowaniu się muzyką ruszyłem biegać. Na zewnątrz słoneczko świeci wręcz idealnie, nie było tak gorąco, ani zimno, czasem nawet wiatr zawiał co wywołało lekki uśmieszek na twarzy. Mało ludzi na drodze rowerowej, co lubię, bo denerwuje mnie gdy ktoś mnie obserwuje jak się potykam o własne nogi. Nawet aż tak nie bolały mnie jak ostatnio, więc myślę że niedługo wrócę do starych dystansów, dzisiaj miałem w planach zrobić 7km, ale bałem się że będzie ciężko z powrotem, może następnym razem ;)




__________________________________________________________________________________
Endomondo:
http://www.endomondo.com/profile/3503213

Runtastic:
http://www.runtastic.com/pl/uzytkownicy/michal-melgies

Run-log :
http://run-log.com/profiles/profile/MaxiMichal/

Pobudka o 6stej rano, bo panowie z płytkami przyjechali, a więc jeszcze targać na 4te piętro płytki. 10 wychodzę biegać, nie wiem czemu nogi mnie bolały, więc w połowie drogi zawróciłem.

__________________________________________________________________________________
Endomondo:
http://www.endomondo.com/profile/3503213

Runtastic:
http://www.runtastic.com/pl/uzytkownicy/michal-melgies

Run-log :
http://run-log.com/profiles/profile/MaxiMichal/

Pobudka 8rano, śniadanie, rozgrzewka, trochę pograne w neverwinter i lecimy!
Jak na samo południe (11.30) nie było tak źle, całkiem fajnie się biegało (marszobieg 3 minuty bieg, 2 minuty marsz). Jutro rower i rower ;d

6 rano pobudka (sam się dziwie że udało mi się wstać, bo zasnąć nie mogłem i czytałem książkę do późna). Koło 7.00 śniadanie, odcinek gry o tron, pare spraw załatwić i 9.00 rozciąganie + pompki, brzuszki, potem dwa banany, aby mieć energie, ale i tak byłem głodny trochę, no cóż czas biegać. Za oknem ukrop, a ja ubieram się w swoje ciuchy z myślą że się w nich utopie, lecz o dziwo nie, świetnie przepuszczają powietrze, nawet nie były bardzo przepocone, są super! A co do biegania to trochę ciężko się biegało, ale z uśmiechem na ustach, pogoda też nie dawała mocno w kość. Nawet jeża widziałem i pana który kosił, czy orał trawę na koniu, świetne widoki! A teraz czas na magnez i odpoczynek, nie mogę się doczekać aż pójdę na kebaba! Ale to chyba nie dziś :/

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=O2MMqTRYhGo

__________________________________________________________________________________
Endomondo:
http://www.endomondo.com/profile/3503213

Runtastic:
http://www.runtastic.com/pl/uzytkownicy/michal-melgies

Run-log :
http://run-log.com/profiles/profile/MaxiMichal/