Jest i wynik badań : Napęd do wymiany.

Tak lajtowo, ledwo się toczyłem, planowałem zrobić 100km, lecz przez zimno i wiatr postanowiłem wracać.
Do tego ta korba, łańcuch, kaseta kij wie co skacze jak opętane, zbieram pieniądze i do serwisu.




























Po drodze mijałem takiego dużego wypaśnego "pociąga" który naprawiał tory, ale nie zrobiłem zdjęcia, bo nie mogłem się odważyć zatrzymać na środku drogi, jak jechały za mną i przede mną samochody. Ahh nie wybaczę sobie tego.

Pokaż trasę GPS

Wiem, wiem dodałem sobie ok. pół kilometra, ale jakby nie patrzeć musiałem jakoś dojechać do domu :)

Trochę późno wyjechałem, następnym razem trzeba budzik nastawić. Wiatr wiał przez całą trasę, a przez pewien odcinek aż ciężko było przez niego pedałować.











Jadę sobie jadę, chce zmienić bieg i nagle bum i nagle bęc, linka poszła :/
Cóż w poniedziałek do serwisu, a jutro sobie pobiegam.





Pokaż trasę GPS

Pokaż trasę GPS

Pokaż trasę GPS

Najpierw na myjkę umyć rower po wczorajszym, a później relaksacyjna przejażdżka :D

Pokaż trasę GPS

Ps. Odjąłem 5 minut, ponieważ były postoje i światła ;)

Dzisiaj po długiej jak dla mnie przerwie wybrałem się na ustawkę z RowerowymLublin.org było jak zawsze hmm.. wyśmienicie :D Tempo "pielgrzymkowe", oj nie powiem że się nie zmęczyłem, forma spadła i to strasznie, od 30.06 trzeba będzie zacząć nadrabiać!

A tutaj jedyne takiej nawet dobrej jakości zdjęcie, reszta ... masakra, coś telefon nie chce robić zdjęć, albo może za ciemno było ;)



Pokaż trasę GPS